Poradnik


Kocur, czy kotka?

Jeśli już zdecydowaliśmy się na powiększenie naszej rodziny o kota, stajemy przed jeszcze jednym wyborem, mianowicie dotyczącym płci. Zadajemy sobie pytanie: kocur czy kotka?

Pierwszą i jednocześnie zauważalną różnicą są ich gabaryty. Kocury są troszkę wieksze.

Przy decyzji kocur/kotka nie można zapominać o bardzo istotnej sprawie: Zachowanie seksualne kotek i kocurów trzymanych wyłącznie w domu, jest dla przebywających z nimi ludzi nieprzewidzianym wcześniej obciążeniem i kłopotem.

Zdrowa kotka trzymana w domu co 14 dni zdradza objawy rui - miauczy w sposób niezwykle dramatyczny przywołując kocura.
Takie zachowanie trwa ok. 5 dni, wystawiając na próbę cierpliwość opiekuna kotki.
Natomiast dojrzały płciowo kocur znaczy swój rewir moczem o trudnej do zniesienia woni.
I o ile nikt z reguły nie kwestionuje konieczności sterylizacji kocurów (charakterystyczny zapach moczu przekonuje nawet najbardziej opornych), to w przypadku kotek jeszcze często napotyka się na stwierdzenie: "to takie nienaturalne".

Proszę Państwa: Naturalne dla kotek jest przebywanie na dworze, polowanie i wydawanie na świat potomstwa - rzeczą wiadomą jest, że w naszych mieszkaniach nie jesteśmy w stanie im tego zapewnić.
Natomiast wszelka hormonalna ingerencja w koci cykl rozrodczy (tabletki i zastrzyki hormonalne) jest co najmniej równie nienaturalna jak zabieg operacyjny - a zdecydowanie bardziej szkodliwa przy dłuższym stosowaniu. Pozostawienie kotki samej sobie też nie jest naturalne - instynkt plus hormony sprawiają, że nie wychodząca kotka po prostu cierpi z powodu niezrealizowanego macierzyństwa.

Prawdą jest, że zwierze sterylizowane może przytyć - ale tu jest miejsce na Państwa ocenę i działanie. Istnieją gotowe karmy (typu light) o obniżonej kaloryczności.

Korzyści są liczne: koniec z uciążliwymi dla otoczenia rujami, żadnych niepożądanych ciąż, zero możliwości rozwoju ropomacicza, znaczące zmniejszenie ryzyka wystąpienia zmian nowotworowych w gruczole mlekowym (im wcześniejsza sterylizacja, tym lepiej), często złagodzenie charakteru kota, mniejsza skłonność do ucieczek z domu, a co za tym idzie - mniejsze ryzyko zarażenia takimi chorobami wirusowymi jak białaczka, FIV czy FIP.

Sterylizacja obu płci jest najlepszą i bezpieczną metodą kontroli urodzeń i dostosowania kota do współżycia z człowiekiem.

Jeśli natomiast chodzi o charakter to często niepotrzebnie sugerujemy się opowieściami jak to ktoś miał np. leniwego kocura czy "dziką" kotkę lub odwrotnie.
Radziłabym podobnych historii nie traktować jako regułę czy pomoc w dokonaniu decyzji.
Prawda jest taka, że z kociakami jest podobnie jak z dziećmi. Trudno jednoznacznie i z góry założyć, że np. dziewczynki są spokojniejsze od chłopców.
Usposobienie i maniery danego kota (tak jak i dziecka) w głównej mierze zależą od wychowania i czasu, który na nie poświęcimy. A dopiero ostatnim czynnikiem uwieńczającym "dzieło", czyli całokształt eksterieru jest charakter i temperament, który nie ma nic wspólnego z przynależnością do którejś z płci. Charakter jest czymś indywidualnym. Można go oczywiście stymulować bądź temperować w pożądanym kierunku, ale nie mamy na niego większego wpływu. Jest to coś odróżniającego np. bliźniaków mających zupełnie różne temperamenty, pomimo tego, że wychowywali się w tych samych warunkach.

Jeśli kot pochodzi z dobrej, wiarygodnej hodowli, gdzie przykłada się ogromną wagę do wychowania kociaków - możemy mieć pewność, że nie będzie żadnych niemiłych niespodzianek jeśli chodzi o charakter naszego kota.